Delegaci SM Mlekpol pomogli pogorzelcom

Przestrzele, malownicza miejscowość położona w gminie Rajgród. To tu doszło do tragicznego wydarzenia, które wpłynęło na życie jednego z jej mieszkańców. Leszek Cebeliński, szanowany rolnik i dostawca mleka do Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol, nagle, w wyniku gwałtownego pożaru, stracił dach nad głową. Ta nieszczęśliwa sytuacja oznaczała dla niego utratę niemal całego dorobku życia, który przez lata gromadził.

W odpowiedzi na tę tragiczną sytuację delegaci SM Mlekpol, obecni na marcowej, pierwszej części Zebrania Przedstawicieli Spółdzielni, postanowili zorganizować zbiórkę, aby pomóc Leszkowi Cebelińskiemu w odbudowie domu. Nieszczęście Pana Leszka poruszyło wszystkich.

Bez wahania zjednoczyli oni swoje siły, aby zapewnić mu niezbędne wsparcie finansowe. W sumie zebrano imponującą kwotę 14 380 złotych. Ta hojność oraz solidarność delegatów z pewnością przyniosą Panu Leszkowi pocieszenie. To też realna pomoc w ponownym rozpoczęciu życia po tragedii.

Marek Bućko, delegat z okręgu Rajgród, zabrał głos podczas ZP, aby wyrazić ogromną wdzięczność za zebraną kwotę. Podziękował wszystkim obecnym za ich hojność, empatię i współczucie wobec Leszka Cebelińskiego. To wzruszające wydarzenie jeszcze bardziej wzmocniło więzi społeczności lokalnej i pokazało, jak ważne jest wzajemne wsparcie w trudnych momentach.

Aktualnie trwają prace wykończeniowe, które mają na celu przywrócenie domowi Leszka Cebelińskiego dawnej świetności. Rzemieślnicy, lokalni przedsiębiorcy i ochotnicy społeczni aktywnie angażują się w odbudowę, oferując swoje umiejętności, czas i materiały. To inspirujący przykład wspólnotowego wysiłku, który pokazuje siłę jedności w obliczu tragedii.

Leszek Cebeliński, dotknięty tym niezwykłym przejawem wsparcia i solidarności, nie kryje swojej głębokiej wdzięczności. Wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę i w proces odbudowy, wyraził serdeczne podziękowania. Pan Leszek czuje, że jest częścią czegoś większego niż on sam – wspólnoty, która w trudnych chwilach potrafi stanąć ramię w ramię i dawać nadzieję na lepsze jutro.